|
fot. Tomasz Ostrowski |
Cześć, jestem
Miś i wcale nie jestem niedźwiadkiem, tylko psiakiem!!! Nie jestem mały, ani
nie jestem duży. Mam kilka łapek (nie wiem ile, bo potrafię liczyć tylko do
dwóch). Mam też klapnięte uszka, długi, kudłaty ogonek, strasznie dużo gęstego,
rudawego futerka i oczy jak czarne guziki. Aha, mam jeszcze coś fantastycznego
i to się nazywa nos!!! I to jest nie byle jaki nos, bo to jest wąchacz, który
mówi mi kto jest wrogiem, a kto przyjacielem, co jest smaczne, a co wcale nie,
z kim mogę się bawić, a z kim raczej nie powinienem. Taki nos to jest prawdziwy
skarb, a zwłaszcza ten mój! Mój nos jest najbardziej super! A tak poza tym,
chyba jestem takim psiakiem jak inne, ale moja Pani mówi jeszcze, że mam bardzo
mały rozumek, a ja przecież rozumek mam całkiem spory, tylko, że jestem
głuptasem.
Dużo rozumiem i
sporo potrafię, ale nie będę się tym przechwalał, niech sobie myślą, że rozumek
mam jak orzeszek. Wcale mi to nie
przeszkadza. Potrafię na przykład podawać łapkę. Te przednie na zmianę nawet. I
piątkę też potrafię przybić jak trzeba. I umiem pięknie poprosić o smaczny
kąsek stojąc na tylnych łapkach. A jak Pani mówi – siad- to siadam i to dosyć
chętnie. Ale mój numer popisowy to turlanie się po podłodze. Wszyscy się wtedy
śmieją i biją mi brawo. Dostaję wtedy moje ulubione chrupki, które zjadam z wielkim
smakiem. A ludzie się śmieją. No i kto tu ma mały rozumek?