czwartek, 28 kwietnia 2016

Szkocja, czyli to co za murem Hadriana.


Nie jestem typem emigrantki, ale rozumiem motywację, która zmusza ludzi do wyjazdu z Polski w celu znalezienia lepszej pracy, lepszego miejsca dla siebie czy swoich dzieci. Jestem typem, który tu zostanie i jak już wszyscy wyjadą, zgasi światło :)
Nie przypuszczałam, że kiedykolwiek odwiedzę Szkocję nawet w celach turystycznych. Generalnie jeśli wakacje, to raczej południe Europy, ale Szkocja?
Nie mam zbyt wielu znajomych wśród osób, które wyemigrowały z Polski po 2005 roku w ogóle, ale świat jest mały, a dzięki facebookowi stare znajomości odżyły na nowo.

poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Wizyta u dentysty i inne takie z ubiegłego tygodnia.

Dustin Hoffman w filmie "Maratończyk"...

Generalnie nie boję się dentysty. Dbam o zęby i gdy tylko coś się dzieje, od razu biegnę i naprawiam co się da. Tym razem się nie dało.
Podczas zażerania kubełka w KFC poczułam jak pęka mi lewa, dolna siódemka. Ząb był leczony kanałowo, więc nie bolało, ale poczułam dyskomfort. SZLAG JASNY!!!!
Pobiegłam do dentysty innego niż zwykle, bo mój normalny dentysta zajęty na najbliższe 2 tygodnie. Zadzwoniłam do ludzi z polecenia. Wizyta- pani powiedziała mi to, co już sama wiedziałam i kazała zrobić prześwietlenie całej szczęki. Pobiegłam na RTG i zrobiłam prześwietlenie, a zaraz potem z powrotem do dentysty. Nie widać w którym miejscu to pęknięcie, ale ząb najprawdopodobniej do wyjazdu. Jasna cholera!!! Rodzeństwo dentystów (to z polecenia) stwierdziło, że można to pięknie zmostkować, ale najpierw muszę wyrwać dziada. Oni raczej nie wyrywają (nie wiem jaka przyczyna) ale polecili mi starszego dentystę z dużym doświadczeniem, który zrobi to jak Bozia przykazała. Zadzwoniłam. Odebrała starsza pani (słychać po głosie, że bardzo starsza) i umówiłam się na wizytę. W centrum miasta, w starej kamienicy, gabinet jak z lat 70-tych. Siadłam na fotel. Pan doktor (leciwy) obejrzał, pogrzebał i rozgmerał zęba wyciągając z niego wypełnienie po czym kazał przyjść jutro na usunięcie, bo to będzie operacyjna sprawa. Ząb pękł po przekątnej na głębokości korzenia... łaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa   Zadrżałam!!!!! Co tu jest operacyjnego- złapać i wyrwać. Koniec pieśni. Już kiedyś moja dentystka mi zęba rwała, dokładnie siódemkę  po prawej stronie i jakoś to poszło. Pobolało 2 dni i było po sprawie. No dobra, jak mus to mus.

wtorek, 12 kwietnia 2016

W moim ogrodzie :)


Od razu muszę zaznaczyć, że choć mam ogród od ponad 12 lat, ogrodniczka jest ze mnie taka sobie. Tak naprawdę lubię bawić się w ziemi tylko wczesną wiosną, kiedy warzywnik jest skopany i mogę zaznaczyć grządki, zasiać, a potem  usiąść i czekać aż urośnie :) Tylko żeby to było takie proste i nieskomplikowane....

wtorek, 5 kwietnia 2016

Duran Duran i ja . Dekada trzecia. Part one :)

Bardzo się cieszę, że mogę o tej dekadzie napisać, bo była niezwykle interesująca, zwłaszcza druga połowa.
Dobrze się stało, że początek nowego millenium nie był jeszcze tak bardzo internetowy i nie widziałam online upadku Duran Duran. Obejrzałam to sobie po latach, z dystansu  i doprawdy końcówka lat 90-tych i początek lat dwutysięcznych to prawdziwa MASAKRA. Pomijam kawałek, który sobie wybrałam poniżej - mośkowaty Le Bon prosto z drzewa, wieśniacki Warren i Rhodes z kosmosu plus jakieś 2 dupki naćpane na maksa.
 I was hallucination!!!! Matko jedyno, co ja "pacze" :)