niedziela, 29 września 2019

Raz, dwa, trzy suweren patrzy.


Dzisiaj będzie politycznie, chociaż tak naprawdę nawet nie wiem od czego zacząć, bo syfu w ciągu tych ostatnich 4 lat było tak wiele, że obawiam się mocno o długość tego posta. Ale postaram się podsumować co ważniejsze wydarzenia, a zacznę od końca i od swojego podwórka czyli DS.
Kandydatem do sejmu RP z ramienia PIS z miasta Wałbrzych jest niejaki pan Dworczyk. Kolega Warszawiak, z imienia kolejny Misio, przywieziony do nas w teczce za zasługi, usytuowany na miejscu pierwszym pisowskiej listy. Cała trasa pomiędzy Swidnicą, a Wałbrzychem wylepiona facjatą tejże persony, w towarzystwie innych zasłużonych, świadomych praw i obowiązków, uczciwych i wypindrowanych na fociach aparatczyków PIS-u. Wszyscy gładolicy, nażelowani i uśmiechnięci z dystansem, bo co ludzie powiedzą, jak będą gęby szczerzyć w szczerym uśmiechu do suwerena? Prawdziwa promenada, a właściwie dworczykada.


Co wiemy o Michałku Dworczyku?A, że wiceminister (jeden ze 120, bo tylu jest (było do niedawna, bo teraz zredukowano do 104 łaskawie) na państwowych posadach w rządzie PIS, z pięknymi pensjami, sekretarkami, limuzynami i doradcami- to kosztuje, nie uważacie?) A, że wieczny student, bo na naukę na uczelni wyższej poświęcił wiele lat swojego życia, a mianowicie, niech policzę-19 lat??? Bardzo zdolny facet! Smiem twierdzić, że geniusz :)
A, że doradca (doprawdy???). A, że harcerzyk i kolekcjoner amunicji z czasów II Wojny, w tym pocisków artyleryjskich składowanych w piwnicy 9 piętrowego domu- odpowiedzialny, dojrzały i rozsądny człowiek. Nawet wyrok dostał za to przemyślane hobby. No i radny, radny Warszawy. Poza tym karierowicz i jak to w aparacie partii PIS potrzebny trybik. I co się nagle okazuje, że tenże rodowity Warszawiak jest teraz Dolnoślązakiem, a ściślej Wałbrzyszaninem!!! A skąd to wiem? Sam to powiedział!!! W swoim wystąpieniu w Teatrze Zdrojowym w Szczawnie Zdroju kilka dni temu. Generalnie mam w dupie, to co mówią politycy, zwłaszcza Ci z PiSu, bo słowa prawdy od 4 lat od nich nie usłyszałam, ale to co naopowiadał pan Misio Dworczyk zdumiało nie tylko mnie, ale myślę, że sporą część Wałbrzyskiej populacji.
Zamieszczam nagranie. Posłuchajcie co ten fajfus naopowiadał. I zaraz kilka słów ode mnie.




Od czegóż to pan Dworczyk rozpoczął? Od opisania przeciętnego mieszkańca ziemi wałbrzyskiej, który tak naprawdę nie jest prawdziwym Polakiem, bo przywędrował skąd się dało i w tym tyglu wielonarodowościowym, z tych wszystkich nacji, Komuniści stworzyli nowy gatunek- typowego dla Wałbrzycha człowieka socjalistycznego!!!! "Człowieka wyzutego z wszelkich właściwości, zastraszonego, oderwanego od religii i tradycji. Człowieka, który jest zawsze posłuszny!!!!" A sam region był  siedliskiem Ubecji i Tajnych współpracowników!!!! No doprawdy, uszom swoim wierzyć nie chciałam!
Z moich ust posypało się tyle inwektyw pod adresem tego gogusia, że sama byłam sobą zaskoczona, bo on mówił o moich krajanach i ziomach, o mojej rodzinie i moich przodkach, a na coś takiego mojej
zgody nie ma.


Na zdjęciu powyżej rodzina mojej mamy, która jednym z ostatnich transportów z Litwy przyjechała (a jechali ponad 2 miesiące drewnianym wagonem) na Ziemie Odzyskane w 1958 roku. I to nie są Litwini, to są Polacy urodzeni na Litwie. Mówili po polsku, myśleli po polsku i śnili po polsku. Może z lekkim zaśpiewem charakterystycznym dla wschodnich regionów Polski, ale mową ojczystą mojej rodziny był i nadal jest język polski. Na zdjęciu pradziadek, senior rodu z prababcią, trzymają na rękach najmłodszego brata mojej mamy -Marianka, a wokół wszystkie ich dzieci z wnukami, oraz jeszcze jedna prababcia, Aniela (prawy dolny róg nad moją chudziutką mamą), która przyjechała razem z rodziną swojego zięcia, zostawiając na Litwie swoje dawne życie i dorosłe już dzieci.
Pan Dworczyk twierdzi, że te osoby były oderwane od tradycji i religii? Oprócz normalnych polskich tradycji, przywieźli wartość dodatkową, czyli  swoje obyczaje, które kultywujemy do dzisiaj takie jak np. tradycje kulinarne w postaci gołąbków z ziemniakami i mięsem (w środku), które gotujemy tylko raz w roku na Wszystkich Swiętych. Tak robiła moja babcia, tak robi moja mama i tak będę robiła ja, gdy jej zabraknie. Przepis na bliny, których smak zostanie ze mną na zawsze i już do końca. Przywieźli też całą masę lokalnych przyśpiewek, które jako mała dziewczyna śpiewałam z prababcią Anielą i babcią Jadzią. A babcia Jadzia, zawsze siedziała w pierwszej kościelnej ławce i śpiewała najgłośniej ze wszystkich na chwałę Pana. Była najbardziej wierzącą osobą jaką znałam, a na jej pogrzebie proboszcz ze Szczawna Zdrój wygłosił naprawdę piękną mowę, o tym jak dobrym i uczynnym była człowiekiem.

Dodam jeszcze, że prababcia Aniela urodziła łącznie 13 dzieci i dostała w imię tych zasług medal Matki- Bohatera.
Rodzina ze strony mojego ojca też swoje przeżyła. Dziadek urodzony w Stanisławowie na Ukrainie w roku 1920 miał 8 sióstr i 1 brata. Gdy Ryscy wtargnęli na ziemię Ukraińską rozpoczęły się masowe deportacje polskich rodzin na Sybir. Rodzice dziadka dostali propozycję nie do odrzucenia- albo chłopaki idą do Ruskiej armii  walczyć z niemieckim okupantem, albo wszyscy, cała rodzina ląduje w okolicach Kazachstanu i tam rozpoczynają, nowe cudowne życie. Dodam tylko, że prababcia była niewidoma. I co zrobili chłopcy?- wstąpili do Ruskiej Armii i walczyli na tej wojnie na śmierć i życie. Dziadek dostał za odwagę medal Virtuti Militari, za wyjątkowe męstwo żołnierskie. Dostał też kilka innym medali, ale są u jednej z ciotek, więc trudno mi je dzisiaj nawet odtworzyć z pamięci jak wyglądały. Jeden był na pewno brązowy. Bawiłam się nimi, gdy była dzieciakiem.
Moja Babcia z kolei walczyła w Powstaniu Warszawskim i przeżyła. Ale gdy Ruskie wojsko (w tym mój dziadek) przekraczali most na Warszawskiej Pradze, babcia była już w Milicji i kierowała ruchem. Z czegoś trzeba było żyć. Poznała wtedy dziadka, który zaczepił ją razem z kolegą. Babka zwyzywała go od Ruskich Polaków, ale ziarno zostało zasiane i zostali parą. Po wojnie przyjechali na Dolny Sląsk, ale byli przestraszeni, bo jak tu zakładać  rodzinę i wychowywać dzieci, skoro "Niemcy zaraz tu wrócą!!!" Wrócili do Warszawy z powrotem, ale tam nie było dla nich ani miejsca, ani przyszłości, więc na moje szczęście wrócili na DS. W Warszawie urodził się mój ojciec. Po powrocie na DS dziadek został zarządcą PGR-ów, więc w jednym miejscu nie zagrzewali zbyt dużo czasu. Nawet nie wiem ile przeprowadzek przeżyła moja babcia z rodziną, ale jak słyszę od ojca, gdzie mieszkali, to w głowie mi się to nie mieści, bo i Ząbkowice, Boguszów, Bolków i Wałbrzych. Co tam jeszcze było po drodze? Musiałabym dopytać.
Piękna mieszanka- babcia Warszawianka, a dziadek Polak z Ukrainy. Ponieważ wychował się w miasteczku, gdzie mieszkało bardzo dużo Zydów, od małego byłam częstowana opowiastkami o tej nacji, oraz szeregiem żydowskich kawałów, które dziadek opowiadał fantastycznie, ze specjalnym akcentem. Zawsze pozytywnie, nigdy z nienawiścią. Dziadek w lecie nosił kaszkiet, a w zimie specjalną czapkę futrzaną z przedziałkiem, którymi to nakryciami głowy zawsze nisko kłaniał się napotkanym sąsiadkom. No i cmokał w rączkę. Taki zastraszony i oderwany od tradycji facet.


Ludzie, których tu wspominam tworzyli historię Dolnego Sląska. Zyli w naprawdę podłych czasach i nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek z rodziny był inwigilowany, indoktrynowany (bardziej niż w innych częściach Polski). Na oczy nie widziałam agenta SB, ani jednego tajnego współpracownika, których podobno wyhodowano na tych ziemiach w zastraszających ilościach. Jeszcze zapytam rodziców, kto im prał mózgi i dlaczego ojciec słuchał radia Wolna Europa, a  komunistów wyzywał od chujów. Rodzina jak wiele innych tutaj, z trupem w szafie wprawdzie, ale kto tego trupa nie miał?


I w tym momencie mała schizofrenia, bo dopiero co pan Misio Dworczyk opisywał socjalistycznego człowieka z Wałbrzycha i okolic, by za moment wystrzelić, jak to w roku 80-tym Wałbrzyscy górnicy jako pierwsi w Polsce rozpoczęli strajk powszechny. No to jak to jest?Albo służalczy, podporządkowani, bezmózgi, albo bohaterowie na skalę dotąd niespotykaną. I tutaj pan Dworczyk używa słów MY BYLISMY PIERWSI!!!!! MY czyli kto? On i PIS, on i jego rodzina, on i jego przodkowie? On i jego schizofrenia? Mnie po prostu potrzepało, gdy usłyszałam NASZ region, NASZE miasto. Jakie synu nasze? Moje, a Ty spadaj na szczaw do Warszawy, bo tam twoje harcerzyku miejsce.
Oczywiście pięknie wypunktował  czas transformacji i zamykane zakłady pracy, a ja się pytam, gdzie byli  bracia Kaczyńscy, gdy zamykano nasze kopalnie??? No ja wiem gdzie. Panowie bracia byli kapciowymi u boku Wałęsy w Belwederze i tam wili sobie gniazdko i już wtedy knuli, jak Wałęsie wbić nóż w plecy. Co zrobiło Porozumienie Centrum założone przez Kaczyńskich i sami bracia dla regionu? Byli tutaj? Rozmawiali z robotnikami? Szli w strajkach? Ktoś coś wie na ten temat? Zaobserwował? Dobrze jest wypunktować, co kto zrobił źle, ale proszę nam przypomnieć co WY zrobiliście dla Wałbrzycha i okolic dobrze? Autostrady chce nam tutaj Dworczyk stawiać?A po jakie licho? Dojazd do autostrady jest bardzo dobry. Cały region ma świetne trasy. Ryk autostrad nie jest nam tutaj do niczego potrzebny. 20 milionów dla Katedry w Swidnicy? No tak, przed wyborami do Europarlamentu Morawiecki z tym stetryczałym, demencyjnym Decem zjedli razem kolacyjkę w Swidnicy i w zamian za agitację baranków na mszach, dostanie katedra dotacje. Dlaczego tylko katedra, a nie np. przepiękny kościół Aniołów Stróżów w Wałbrzychu, który jest wizytówką miasta i nadaje się do remontu zdecydowanie? Co w ogóle ze zrujnowanymi zabytkami w regionie? Cisza. Ani słowa. A może pan Dworczyk dofinansowałby odkryty basen dla Wałbrzyszan, ponieważ od lat takiego w mieście nie ma, a w czasie upalnych wakacji wałbrzyskie dzieciaki po prostu nie mają gdzie się schłodzić ani szaleć w wodzie pod okiem ratownika? Nie? To chociaż niech dofinansują odbudowę zakładu przyrodoleczniczego w Szczawnie, który spłonął 2 lata temu w zimie?Też nie? A może dofinansowanie remontu Kina Górnik, który od lat straszy ludzi i marnieje w oczach. A przecież można tam zrobić piękną filharmonię, restauracje, miejsce spotkań Wałbrzyszan. To było kiedyś przepiękne kino. Nie? A, jasne, kosmodrom niech nam zbuduje, bo takie są potrzeby miasta.
I jeszcze zapytam, dlaczego ludzie z Kotliny Kłodzkiej pracują w Czechach? Odpowiedź jest prosta, bo po pierwsze- tam nigdy nie było wielkiego przemysłu (oprócz Nowej Rudy i przemysłu górniczego) a po drugie- bo Polacy pracujący w Czechach mają tam lepsze warunki i płacowe i socjalne. Tam są wielkie, nowoczesne fabryki samochodowe. Polacy mają też dostęp do o niebo lepszej służby zdrowia, która u nas przypomina już swoich własnych pacjentów- po prostu umiera. Jest na totalnym dnie i ja sobie nie przypominam, żeby na SOR-ach kiedykolwiek działy się takie dantejskie sceny, a kolejki do specjalistów trwały lata!!! To są po prostu jakieś jaja.
Może by pan Dworczyk coś powiedział np. o wzroście cen na wszelkie artykuły? Inflacja jest w pełnym rozkwicie, a Kaczyński obiecuje wypłaty w wysokości 4 tysięcy złotych najniższą w ciągu 2 lat??To ile wtedy będzie kosztował chleb? 40 pln? No na to wychodzi. Jestem ciekawa też ile będzie kosztowało paliwo po wyborach. Wszędzie na świecie poszło do góry, tylko nie u nas, ale za chwilę sami się przekonacie. To będzie szok.
Pan Dworczyk naopowiadał jak bardzo On i jego partia odmienią życie przeciętnego Wałbrzyszanina, ale doświadczenie uczy, że nasz region z Warszawy dostawał tylko same przykre niespodzianki. Począwszy od rabunków i szabrownictwa tuż po wojnie, a skończywszy na braku reakcji np. w aferze śmieciowej czy aferze PCK we Wrocławiu. Może zadbałby Pan chociażby, żeby rzeźby z parku Wilanowskiego wróciły do nas z powrotem, na Dolny Sląsk? To są rzeźby z pałacu w Brzezince, który "jakimś nadzwyczajnym trafem" został zniszczony do gołej cegły, ale te posągi są nasze, dolnośląskie, więc znajdziemy tu dla nich odpowiednie, piękne miejsce i oprawę. A może zwrot marmurowych podłóg z Pałacu Marianny Orańskiej? Też są w Warszawie.
 Panie Misio, wystarczy nam tylko nie przeszkadzać i zagwarantować kasę. Damy sobie tutaj radę bez pana i opowiadania się, jakim pan jest Dolnoślązakiem, bo to jest wyjątkowo żałosne, nieszczere i po prostu podłe. 
 Ile jeszcze trzeba afer tego rządu, a jest ich po prostu bez liku, żeby ludzie przejrzeli na oczy?
Poniżej lista 216 afer +, a to tylko do roku 2018. Teraz doszły przecież nowe- syf w ministerstwie Sprawiedliwości, Marszałek Kuchciński latający samolotami razem z całą rodziną, plus jego występy w podkarpackich burdelach, no i kryształowy dzban Banaś z NIK. Najnowszy bajzel z kolejnym burdelem w tle.

https://wiesci24.pl/2018/11/08/lista-100-afer-pis-solidarnej-polski-oraz-polski-razem-oto-obraz-dwoch-rzadow/
Ta partia to mafia. Naprawdę tego nie dostrzegacie? Wystarczy przeczytać jak wyglądają struktury mafijne i rozejrzeć się dookoła. Tak. Mafia jak malowanie, tylko obawiam się, że kundelki Kaczyńskiego są coraz bardziej rozbestwione i nie bardzo chcą już słuchać starucha z Zoliborza. Wprawdzie ma swoje teczki, ale inni też jakieś mają, prawda?
Wrócę jeszcze do Dworczyka- pięknie opisał nową rasę człowieka stworzoną przez komunistów, nie dostrzegając, że sam jest takim eksperymentem. Dokładnie takim, jaki opisał- przesadzony z Warszawki, zindoktrynowany partyjną jednomyślnością, zawsze posłuszny, wyzuty z wszelkich właściwości. Panie Dworczyk opisał pan siebie jako żywo. Tak, jakby pan stał przed lustrem. Proszę zabierać swoją chudą dupę do stolicy, bo my tutaj Ciebie aparatczyku nie chcemy.
Za 2 tygodnie bardzo ważne dla Polaków wybory. Moim zdaniem najważniejsze od 30 lat.
Błagam, proszę normalnych ludzi- idźcie na wybory. Pokażcie, że wasze dusze i serca nie są warte tylko 500 pln, ale chcecie mieszkać i żyć w nowoczesnym państwie, nastawionym na ekologię, czyste powietrze, równouprawnienie i rozdział Kościoła od państwa, bo inaczej w Polsce nigdy dobrze nie będzie. NIGDY i to pokazuje historia. Pokażcie, że Wam zależy na Polsce, a nie na obietnicach bez pokrycia, bo z obietnic PIS spełnił tylko jedną- dal pieniądze socjalne, ale przecież nie swoje, tylko nasze!!! Rozpieprzył szkolnictwo, rozpieprzył służbę zdrowia, wojsko, ekologię ma głęboko w dupie. Szczuje nas na siebie. Gardzi ludźmi. Taki byle kto- niedomyty, w za dużych ubraniach, który nawet majtek nie potrafi sobie sam kupić, bo nie wie jak i gdzie. To ma być przywódca?
Zapytam jeszcze, gdzie są pieniądze za drewno z Puszczy Białowieskiej? Ktoś, coś wie? Kamień w wodę. A co z Komisją Smoleńską? Był ten zamach, czy nie był, bo komisja mocno rozwodniona, a Antoni w szafie jak zwykle schowany przed wyborami no i gdzie moje diengi?  Wszystko pod dywan pozamiatane, z tym, że ten dywan jest już bardzo krótki.


A teraz już idę, bo nigdy tego posta nie skończę. Pozdrawiam.
Zapytam jeszcze na koniec, czy oddalibyście swój głos na partię Adolfa Hitlera? Albo na Lenina, którzy też tworzyli "nowych, lepszych ludzi"Nie? To macie odpowiedź. I koniecznie zabierzcie swoje pisaki lub długopisy na te wybory. KONIECZNIE!
Ps. gdyby PIS jednak wygrał te wybory, to wysyłajcie mi paczki do paki, bo pewnie Pegasus namierzy tego posta i któregoś ranka zapukają do mnie panowie z opowieści Dworczyka. Podobno przychodzą przed szóstą rano. 




2 komentarze:

  1. Co mam powiedzieć , masz chłopie racje , wystąpienia dworczyka nie dosłuchałem do końca - sorki w połowie już rzygałem ...
    A jak zwróciłem uwagę na publikę w jego "wystąpieniu" to zachciało mi się sięgnąć po kolejnego browara i wyłączyć kompa .amen
    Brawo Ty !!!

    OdpowiedzUsuń